Szybka przekąska rybno – jajeczna
Poczułem dzisiaj jakiś niedosyt … Śledzie były, biała kiełbasa w żurku również. Oczywiście wśród słodkości nie zabrakło sernika i makowca. A jednak czegoś mi brakowało …
Moj wzrok padł na szczęście na ostatnią puszkę małych makrelek (cavalas), która ostała się z biedronkowej, portugalskiej promocji. Wtedy mnie olśniło! Większość świąt wielkanocnych przez 10 lat spędzałem w Portugalii. Trudno było mi się bowiem wyrwać zaledwie trzy, czy cztery miesiące po świętach bożonarodzeniowych ponownie do Polski. Oczywiście spędzałem je w gronie znajomych Polaków. Ela i jej mąż Piotrek, byli jednymi z nich. Ela przygotowywała zawsze wspaniałe, faszerowane jajka. Ja jakoś nigdy nie mogłem się zebrać żeby je zrobić, mimo że byłem ich wielkim fanem. Postanowiłem więc to nadrobić teraz.
Pomysł był prosty. Małe makrelki odsączyłem z oliwy i rozdrobniłem widelcem. Dodałem do nich kilka posiekanych czarnych oliwek i korniszonków. Do miski powędrował również szczypiorek, czubata łyżka majonezu, odrobinę pikantnej harrisy, sól, pieprz i sok z cytryny do smaku.
Po ugotowaniu jajek na twardo, wyjąłem z nich żółtko, posiekałem je i również dodałem do rybnej masy. Napełniłem nimi pozostałe połówki ugotowanego jajka, posypałem całość czerwoną, słodką papryką i przekąska gotowa!
Potrawa dla teściowej 🙂
http://www.almoc.pl/img.php?id=2693