Pigwowiec i marchew – ciasto, dżem i galaretka
Jesień dla mnie to oczywiście grzyby, pomarańczowe dynie, bezwstydnie rozpychające się w powoli zanikającym, do niedawna obfitym listowiu. To także i owoce pigwowca, nigdy nie chcące całkowicie dojrzeć w moim zacienionym ogrodzie. Podobnie, jak i rododendrony, wyhodowane przeze mnie z nasion, również i krzaki pigwowców pochodzą z rozsadnika ogrodu botanicznego mojej byłej szkoły w Brynku….